Ocet jabłkowy często pojawia się w poradach internetowych jako „naturalny sposób” na zgagę i refluks, jednak rzetelne podejście wymaga rozróżnienia między indywidualnymi doświadczeniami a dowodami i bezpieczeństwem. Refluks żołądkowo-przełykowy to głównie problem mechaniczny i czynnościowy – nieprawidłowe rozluźnienia dolnego zwieracza przełyku, opóźnione opróżnianie żołądka, nadmiar posiłku lub ciśnienia w jamie brzusznej – a nie proste „braki kwasu”. Dodanie kwaśnego płynu może u części osób nasilić pieczenie i odbijanie, zwłaszcza gdy śluzówka jest nadwrażliwa, gdy towarzyszy zapalenie przełyku lub nadżerki. Ocet jabłkowy bywa postrzegany jako wsparcie trawienia w sytuacjach hipoteoretycznej niskiej kwasowości soku żołądkowego, ale brak solidnych dowodów klinicznych na jego skuteczność w leczeniu refluksu; istotne są za to dobrze udokumentowane filary stylu życia: mniejsze, częstsze posiłki, unikanie jedzenia 2–3 godziny przed snem, redukcja masy ciała przy nadwadze, ograniczenie alkoholu i papierosów, rezygnacja z bardzo ciasnych pasków i ubrań, uniesienie wezgłowia łóżka przy nocnych dolegliwościach oraz identyfikacja własnych wyzwalaczy (tłuste smażone potrawy, czekolada, ostre papryczki, napoje gazowane, duże ilości cytrusów czy pomidorów). Jeśli ktoś mimo wszystko chce sprawdzić tolerancję octu, powinien potraktować to jako krótką, ostrożną próbę: wyłącznie dobrze rozcieńczony roztwór dodany do posiłku (np. jako składnik dressingu), nigdy na pusty żołądek i nigdy w formie nierozcieńczonej; po spożyciu warto przepłukać usta wodą ze względu na szkliwo. Kto powinien zrezygnować? Osoby z rozpoznanym zapaleniem przełyku, nadżerkami, chorobą wrzodową, przełykiem Barretta, z silną zgagą w nocy, z zaburzeniami połykania, z cukrzycą powikłaną gastroparezą, z chorobami nerek lub zaburzeniami potasu oraz wszystkie osoby, które przyjmują leki mogące wchodzić w interakcje (insulina i doustne leki hipoglikemizujące, glikozydy, leki moczopędne zmieniające potas, bisfosfoniany, niektóre antybiotyki) – w tych przypadkach ocet nie jest dobrym pomysłem. Możliwe skutki uboczne nieostrożnego stosowania to podrażnienie przełyku i żołądka, nasilenie bólu w klatce, uczucie kwaśnego posmaku, nadżerki szkliwa, a przy dużych ilościach – zaburzenia elektrolitów; u dzieci i kobiet w ciąży ocet jabłkowy nie powinien być stosowany jako „terapia refluksu”. Zamiast tego warto skupić się na napojach łagodniejszych dla śluzówki, jak ciepła woda, napar z rumianku lub imbiru w małej ilości, oraz na technikach oddechowych i rozluźnieniu przepony po posiłku, co może zmniejszyć ciśnienie na żołądek; poduszka klinowa i leżenie na lewym boku bywa pomocne w nocnych dolegliwościach. Gdy objawy są częste lub nasilone, należy porozmawiać z lekarzem o farmakoterapii (leki zobojętniające doraźnie, alginiany tworzące mechaniczną barierę, blokery H2, inhibitory pompy protonowej), bo nieleczony refluks może prowadzić do powikłań. Dla wielu osób szybkie, praktyczne zmiany w talerzu i nawykach przynoszą większą ulgę niż eksperymenty z octem: talerz z większą ilością warzyw, białko w porcjach umiarkowanych, gotowanie zamiast smażenia, dziennik objawów z zaznaczonymi posiłkami i porami, spokojne jedzenie bez pośpiechu. Naturalność rozumiemy tu jako łagodność i mądry dobór – nie wszystko, co „domowe”, jest właściwe dla wrażliwej śluzówki przełyku, a bezpieczeństwo i konsekwencja są ważniejsze niż modne triki.
Strona główna Medycyna naturalna Ocet jabłkowy a refluks – co warto wiedzieć – medycyna naturalna, praktyczne...